Uroczy, malutki apartament na Manhattanie zaskakuje ilością kolorów i przytulnym charakterem. Właścicielem jest pochodzący z Brazylii projektant Sig Bergamin. Uwielbia on łączyć materiały, mieszać kolory i dodatki. W mieszkaniu widzimy czerwono-żółte zasłony, szare tapety, biało-niebieski dywan, kolorowe poduszki, bakłażanowy fotel z kwiatowym wzorem w środku, ozdobiony biało-różową poduszką. Prawdziwa feria barw! Do tego miks dodatków. Wszystko z wyjątkowym smakiem, gustem i elementem zaskoczenia. Na przykład duży portret modelki Gisele Bundchen (nad kanapą), "ubranej" tylko w biżuterię. Obok wiszą zdjęcia rzeźby Chrystusa z Rio de Janeiro. Z kolei znad łóżka w sypialni patrzy Carla Bruni w blond włosach. Projektant mówi, że lubi otaczać się zabawnymi rzeczami i jak tylko jest w Nowym Jorku, to zawsze coś zmienia w tym mieszkaniu. Część rzeczy widocznych na zdjęciach pochodzi z pchlich targów, część z bardzo ekskluzywnych antykwariatów. Całość tworzy niepowtarzalny klimat. Zobaczcie sami :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz