Kolor chłodny, kojarzący się ze morzem...wzburzonym lub gładką taflą, z niebem,wodą, naturą. Uspokajaja i wyciszaja. Dziś chcę zainpirować Was tymi odcieniami. Są to barwy dostojne, rzadko pojawiają się we wnętrzach. Materiał, który pięknie je wyeksponuje to np. aksamit (kolorem morskiej zieleni można obić stylizowaną pikowaną sofę), morski może zagościć także w sypialni - chocby w kolorze pościeli i poduch. A moze skusimy się na morze na płótnie? Dlaczego nie? Podświetlone z oddali reflektorem, da zaskakujący efekt.
Poniżej kilka inspiracji.. :)
Poniżej kilka inspiracji.. :)
fot. 1,3,4 citified.blogspot.com
Miłego, słonecznego dnia! :)
5 komentarzy:
Uwielbiam ten kolor rowniez na ubraniach! :)
dolceedamara.blogspot.com
Ja też uwielbiam ten kolor w ubraniach, zwłaszcza odcień wpadający w niebieski. Pozdrawiam :)
We wnętrzach uwielbiam ten kolor, dodaje świeżości i lekkości. Rewelacja. Co do ubrań ;)to raczej mi nie do twarzy a szkoda.
Pozdrawiam
PS. Piękna zasłonka.
Ja zwróciłam uwagę na sam odcień - morski we wnętrzach pojawia się rzadko, więc jak już jest wygląda atrakcynie :) Watro szukać takich "innych" wnęrzatskich inspiracji. buziak
Asia
Też lubię taki kolor.Bardzo fajny blog! Będę tu zaglądać:-)
Prześlij komentarz