Długie weekendy to zawsze okazja do ucieczki poza miasto, chwili relaksu, złapania dystansu i naładowania bateryjek.
Ja uwielbiam morze. Uspokajający szum fal, śpiew mew i piękne zachody słońca. I nie ma znaczenia, czy jest zima, czy wiosna, czy lato - morze ma w sobie coś magicznego, nieokiełznanego i uspokajającego zarazem - o każdej porze roku.
Oto kilka zdjęć autorstwa mojej siostry :)
* SOPOT jesienią *
świetny wpis!!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy blog!!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia. Sopot ma w sobie coś magicznego.. :)
OdpowiedzUsuń