2.11.11

Chodzicie do antykwariatów i na pchle targi?! :)

Jeśli nie, najwyższy czas to zmienić. Mam nadzieję, że przekonam Was poniższymi zdjęciami. Otóż podczas mojego wyjazdu do Kopenhagi weszłam do przecudnego antykwariatu. Nie mogłam się powstrzymać od nierobienia zdjęć, podziwiając stare meble, aniołki, lampy...stołu, stoliczki, figurki, wazy, obrazy, zastawy, świeczniki...Byłam absolutnie zachwycona! 

Takie miejsca (jak to poniżej) to kopalnia inspiracji i naprawdę oryginalnych, niepowtarzalnych i jedynych w swoim rodzaju rzeczy. Jeśli szukacie wyjątkowej lampy albo niebanalnego stołu, wybierzcie się na pchli targ albo zajrzyjcie do najbliższego antykwariatu! :) 

Miłego dnia!










fot. Joanna Węgrzynowska


7 komentarzy:

  1. Tak bardzo pragnę się tam przenieść, nawet tylko na 5 minutek. Fantastyczne miejsce

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam na Słowacji, z ciekawości zajrzałam do antykwariatu - piękne wszystko... ale te CENY!!!! Wyobrażam sobie jaki gruby portfel trzeba by było mieć w Kopenhadze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Asiu, ja uwielbiam antykwariaty, a najbardziej pchle targi. W takich miejscach dotyka się przedmiotów, które należały do ludzi, których nigdy nie widzieliśmy, nie znaliśmy. Panuje w nich magiczna atmosfera, swoisty klimat. Uwielbiam patrzeć i dotykać tych rzeczy. Można znaleźć prawdziwe skarby i najfajniejsze jest to, że dla każdego ten "skarb" oznacza coś innego. Fantastyczne:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Posiadam sporo rzeczy z targów staroci, kiedyś bardzo często odwiedzałam takie miejsca. Myślę,że warto-polecam:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecam Jarmarki staroci w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Raz w miesiącu zjeżdżają tam wystawcy z centralnej i południowej Polski. Ja ostatnio odkryłam Galeię Stary Młyn K. Łodzi http://woodart.com.pl/starymlyn/galeria.html
    Ja osobiście jestem uzależniona a poza tym mam bardzo blisko i zaliczam wszystkie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne! A ja polecam w Brukseli! Można znaleźć rarytasy w dużo bardziej atrakcyjnych cenach niż w Polsce. Czasami wpadam na Koło w Warszawie ale niestety ceny są bardzo wysokie i zawyżone.pozdrawiam
    a

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale klimat przekazałaś przez te zdjęcia ! wspaniale !:) Ja ostatnio depnęłam na chwilę na plac,na Krakowskim Kazimierzu - i co ? i urzekła mnie tam piękna-z lat 30-tych - filiżanka - cena podniebna :) więc jeszcze poczekam cierpliwie ) pozdrawiam martadr

    OdpowiedzUsuń