11.10.12

{Piątek, weekendu początek! ♥ A w weekend chyba lubimy...}

...Poleniuchować i poleżeć na kanapie. Zwłaszcza, jeśli mamy piękną i wygodną kanapę.. A jeśli jeszcze nie macie swojej wybranki, nie zapominajcie, że może ona stać się najważniejszym punktem Waszego salonu! :)

Moimi ulubionymi firmami od sof są Livingroom i Ligne Roset. Pierwsza - polska, druga - niemiecka. I o Ligne Roset dziś mowa :) Mój numer 1 to kultowy model Togo. Mam nadzieję, że już go znacie. Wykonany jest z piankowego materiału i (uwaga!) od 1973 roku świetnie się sprzedaje (ponad 800 000 egzemplarzy). A ja...zawsze jak na niego patrzę, mam tylko jedną myśl  - wskoczyć i pospać na tych wielkich "poduchach". Uwielbiam go poprostu ♥  Oto Togo :)


I więcej mebeli Ligne Roset:




Najbardziej lubię to szalone połączenie stiuków i kosmicznej sofy :) 

Jeśli także jesteście fanami Ligne Roset, to mam dobre wieści :) W październiku dostaniecie 15% rabatu na wybrane modele. Szczegóły poniżej: 


So...

 Is it gravity or attractionthat keeps me here. . .

?
.
.
.
.


~ ~ Udanego piątku!!! ~ ~


1 komentarz:

Marcin architekt pisze...

Po prostu ŁOŁ

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails